coins, pennies, dollars-912278.jpg

 

Od czasów ogólnoświatowego kryzysu finansowego w 2008 roku Eurostrefa cierpi z powodu narodowych długów i recesji z podwójnym dnem. Obecnie natomiast sytuacja powoli podąża w stronę deflacji. Aby znów sprawić wzrost w EuroStrefie jest widoczna potrzeba wzmocnienia całościowego popytu poprzez zwiększenie wydatków.

Jednakże, większość rządów w EuroStrefie skoncentrowane są na utrzymywaniu nadwyżek budżetowych i wdrażaniu programów naprawczych, a w konsekwencji tego, pobudzenie fiskalne wydaje się być poza ich zainteresowaniem. Poprawa sytuacji stymulowana eksportem również wydaje się bardzo mało prawdopodobna ze względu na niski popyt w świecie. Odpowiedzialność kreowania wyższego poziomu wydatków i podchwycenie ogólnego popytu spadło na w kluczowych kreatorów finansowych w EBC.

 

Zastosowawszy uprzednio bez sukcesu wiele strategii wycelowanych w zwiększenie ogólnego popytu, EBC podąża obecnie śladem USA i Wielkiej Brytanii i wprowadza program luzowania ilościowego [QE]. Jednakże dowody pokazują, że LI wywiera bardzo mały skutek na rzeczywistą gospodarkę i jest raczej nieefektywnym narzędziem zwiększania PKB i zmniejszania bezrobocia. Rzeczywiście kanały oddziaływania QE są często słabe i dwuznaczne. Co gorsza, okoliczności, które usprawiedliwiały pojawienie się QE w Stanach i na Wyspach nie mają zastosowania w EuroGrupie. Co więcej, QE ma różne tendencje odśrodkowe powiększając nierówności i finansową niestabilność.

 

Co najważniejsze, w centrum zagadnienia QE proponowanego przez EBC jest nadzieja, że spowoduje to wzrost wydatków poprzez zachęty sektora bankowego, aby ten pożyczał więcej, oraz konsekwentnie zachęty skierowane do sektora prywatnego, aby ten z kolej się zapożyczał. Poprawa ekonomiczna w EuroStrefie jest zatem przewidywana jako plan wzrostu ekonomicznego opartego na finansowaniu długu w sektorze prywatnym.

 

Jest bardzo mało prawdopodobne aby wyjście z problemów oparte na długu z sukcesem stymulowało popyt i wzrost ekonomiczny. Obecnym priorytetem sektora bankowego jest poprawa rachunku bieżącego i sektor jest niechętny pożyczać na wyższym poziomie. Słabe wizje na wzrost w przyszłości i bardzo wysokie bezrobocie oznaczają, że sektor prywatny próbuje delewarować i jest mało prawdopodobne, że udzielanie pożyczek znacząco się zwiększy porównując wielkości do obecnego poziomu. Ozdrowienie metodą finansowania sektora prywatnego wydaje się niewykonalne.

 

Strefa Euro potrzebuje zatem programu ożywienia skierowanego do rzeczywistej gospodarki, co może pociągnąć za sobą wzrost wydatków bez dodatkowego zadłużania sektora prywatnego czy publicznego.

Program finansowania monetarnego w wersji opisanej tutaj może osiągnąć skutki. Poprzez wstrzykiwanie nowo stworzonego pieniądza w świat realnej gospodarki raczej niż poprzez rynki finansowe, monetarne finansowanie nie tylko osiąga cele postawione przed QE ale także ma dodatkowe zalety dodane.

Podczas kiedy QE pozwala bankom centralnym na zakup aktywów na rynkach finansowych spośród nowo stworzonych pieniędzy, finansowanie monetarne rzeczywistej gospodarki pracuje poprzez pozwolenie bankom centralnym na kreowanie nowego pieniądza, który jest albo transferowany do rządów, albo płacony bezpośrednio obywatelom aby finansować wydatki w rzeczywistej gospodarce. Taka forma monetarnego finansowania stymulowałaby rzeczywistą gospodarkę bezpośrednio, prowadząc do szybkiego zwiększenia ogólnego popytu. Znaczące jest to, że opisana wyżej sytuacja nie prowadziłaby do zwiększenia obciążenia sektora prywatnego czy publicznego.

Jest możliwe, że QE może ograniczyć rozlewanie się kryzysu po EuroGrupie. Jednakże, nawet jeśli byłoby to prawdziwe, EBC jest odpowiedzialny za szukanie strategii, które mogą być bardziej efektywne. Na początku warto rozważyć profity płynące z programu monetarnego finansowania wymierzonego w rzeczywistą gospodarkę, co może być o wiele bardziej efektywne w stymulacji popytu i trwałego ozdrowienia w odczuciu zwykłych ludzi Eurogrupy niż Luzowanie Ilościowe.

Na podstawie: positivemoney.org

Przewijanie do góry